Posts Tagged ‘koszula pod garnitur’
Zasady męskiej elegancji
Elegancki facet to w 21. wieku niekoniecznie mężczyzna w garniturze i pod krawatem. Społeczeństwo stało się nieco bardziej liberalne i teraz elegancją nazywa się często schludne, modne odzienie. Niemniej są pewne sztywne kanony, których warto się trzymać, kiedy ubiór ma być doceniony przez środowisko. Read the rest of this entry »
Gustowny garnitur w stylu lat 20
Męski styl lat dwudziestych na nowo wraca do łask. Coraz większa liczba mężczyzn sięga po gustowne garnitury w stylu lat dwudziestych – mogą one stanowić idealny strój dla pana młodego, ale oczywiście nie tylko. Kultura tamtych czasów wiąże się zarówno z szykownymi strojami, jak i z szarmanckim zachowaniem panów.
Aby przenieść się w ten niezapomniany klimat, wiele par organizuje wesela w stylu retro. Na takich przyjęciach bardzo ważnym elementem jest nie tylko strój panny młodej, ale i pana młodego. Read the rest of this entry »
Jak wybrać koszulę pod garnitur?
W pierwszej kolejności musimy zaznaczyć, że dobór koszuli pod garnitur to niełatwe zadanie. Z pewnością, musi być ona idealnie skrojona i dopasowana, aby dany mężczyzna wyglądał w niej olśniewająco. Oczywiście, duże znaczenie ma tu właściwe dopasowanie rozmiaru kołnierzyka oraz długości rękawów, mankietów, a także fasonu i długość koszuli, bowiem powinna być ona na tyle długa, aby można ją było swobodnie schować w spodnie i, żeby nie wystawała z nich np. podczas siadania czy schylania się. Równie kluczowe znaczenie ma rodzaj kołnierzyka, gdyż nie do każdego z nich pasuje krawat. Dlatego najbezpieczniej jest wybrać koszulę z tradycyjnym kołnierzykiem, która idealnie pasuje do jedno- i dwurzędowych garniturów.
Na uwagę zasługuje fakt, że mężczyźni o szczupłej sylwetce mogą postawiać na koszule taliowane, które idealnie dopasowują się do ciała, ale go nie opinają. Natomiast panowie o tęższej budowie ciała powinni się zdecydować na koszule o prostym kroju, ale pamiętamy o tym, żeby nie były za szerokie, ponieważ będą przypominać worki. Read the rest of this entry »