Moda 2018

Ślub i wesele to uroczystości, na które najczęściej wybieramy się z partnerem/partnerką. Impreza tego typu wymaga odpowiedniego ubioru obydwu tych osób. Panie zakładają zazwyczaj elegancką sukienkę, panowie nie mają wyboru, skazani są na garnitur. Jednak zarówno kreacja kobiety, jak i dodatki mężczyzny, mogą występować w różnych kolorach. Czy wybierająca się na wesele para powinna wcześniej skonsultować i uzgodnić, w co się ubiorą? Czy kolor koszuli lub krawata musi lub powinien pasować do stroju kobiety?

Oczywiste jest, że to kobiety zazwyczaj przykładają większą uwagę do swej weselnej kreacji. Czy powinna być to sukienka z atłasu, koronki, a może batystu? Może zdecydować się na kreację z falbanek, a może z baskinką? Nie ulega też wątpliwości, że zakup sukienki wraz z dodatkami jest kosztowniejszy niż kupno koszuli czy krawatu. Zatem możemy paniom przyznać pierwszeństwo w kwestii weselnego stroju.

No ale mamy sukienkę i co dalej? Co z ubraniem towarzyszącego mężczyzny? Tak naprawdę nie ma formalnego wymogu, by para była ubrana podobnie kolorystycznie. Jednak warto przed wyjściem poświęcić chwilę na rozmowę na ten temat. W najłatwiejszej sytuacji są oczywiście mężatki, które mogą znaleźć w mężowskiej szafie znaleźć najbardziej pasujące elementy garderoby lub doradzić mężowi zakup.

Z wymogu podobieństwa zwolniona jest na pewno koszula, która ma przede wszystkim pasować do garnituru i krawata, zresztą na wesele najlepiej założyć białą. Poza tym koszula partnera i sukienka partnerki, jeśli byłyby jednakowo kolorystycznie, po prostu by się zlały.

Krawat powinien być ciemniejszy od koszuli, to nie ulega wątpliwości. Ale czy ma być identyczny jak sukienka? Czy tylko podobny? To już leży w gestii obu partnerów. Niektórzy uważają, że to wygląda ładnie i elegancko, gdy krawat jest dopasowany do sukienki. Niewątpliwie jest to podkreślenie faktu, że te dwie osoby są na imprezie razem. Poza tym na pewno dobrze to wygląda na zdjęciach z wesela.

Inni sądzą jednak, że podobieństwo koszuli do kreacji nie jest dobrym pomysłem i trąci „byciem pod pantoflem” oraz że każdy powinien się ubierać tak jak sam uważa za stosowne. Tylko że wtedy może się okazać, że partnerka ma czerwoną sukienkę i niebieskie dodatki, a partner beżową koszulę i fioletowy krawat… Rozwiązaniem może być krawat we wzorek nawiązujący barwą do kreacji kobiety albo gładki, nie identyczny, ale pasujący kolorystycznie.