Moda 2018

We wspomnieniach wielu z nas najpiękniejsze są Wigilie i święta Bożego Narodzenia przeżyte w dzieciństwie. Do dziś pamiętamy bożonarodzeniowe biesiadowanie przy stole, tę atmosferę tajemniczości i niezwykłe zapachy, które kilka dni przed świętami wypełniały nasze domy. Dawniej w pokoju zawsze stała choinka pachnąca lasem a na stołach przystrojonych białym, wykrochmalonym obrusem znajdowało się 12 potraw wigilijnych i paliły się świece. Ustawiano dodatkowe nakrycie dla kogoś, kto może nadejść szukając oparcia i ciepła. Kolacja wigilijna przebiegała wśród wzajemnej życzliwości, bez pośpiechu i zbędnej wygody. Czasem przenosimy coś z tamtych świąt także do własnego domu a czasem…hołdujemy nowoczesności. Na czym zaś wspomniana nowoczesność polega? Wstydzimy się tradycji ludowej. Zdaje się ona nie pasować do dzisiejszego stylu życia. Niektóre symbole, zwyczaje, obrzędy wigilijne zanikają już nawet na wsiach.
Przygotowania do wieczerzy wigilijnej trwają dzisiaj o wiele krócej a efekty kulinarne nie są takie jak kiedyś.

I problem wcale nie tkwi w braku dobrych i sprawdzonych receptur na bożonarodzeniowe potrawy. Staropolskie tradycyjne przepisy bożonarodzeniowe świąteczne nie są trudno dostępne. Mnóstwo znajdziemy ich w książkach kucharskich czy na stronach internetowych. Niestety, przyzwyczailiśmy się do wygodnego trybu życia a często po prostu brakuje nam czasu.

Ponieważ Wigilia jest dniem pracującym, w wielu domach nie zasiadamy do wieczerzy wtedy, kiedy pojawia się pierwsza gwiazdka ale wtedy, gdy mama czy tato wracają z pracy. Skracamy więc przygotowania Wigilii do minimum lub co gorsze, w ogóle z nich rezygnujemy. Ciasta bożonarodzeniowe i słodkie dania wigilijne możemy przecież bez zbędnego wysiłku zakupić w cukierni a i zupy wigilijne ktoś z pewnością ugotuje nam na zamówienie. Pozostaje nam jedynie eleganckie przystrojenie świątecznego stołu ale i tutaj wielu z nas idzie na łatwiznę: sztuczny stroik, ozdoby i brak sianka. Często zapominamy, że „sztuczność” czyni życie mniej interesującym, pozbawia je wzruszeń i magiczności. W wielu domach pielęgnuje się tradycję tylko dlatego, by stało się jej zadość. Nierzadko odbywa się w nich tylko gra pozorów, poza którą nie ma uczuć ani więzi emocjonalnych.

Tradycyjna, polska Wigilia powoli odchodzi do lamusa. Dlaczego? Bo wstydzimy się tradycji rodzinnych i przyjmujemy obce wzory i obce postawy. Nie tędy droga! Pamiętajmy! Materialnie światu jeszcze długo nie zaimponujemy, natomiast nasza kultura i tradycja zawsze liczyła się w świecie, budząc respekt. Zachowajmy więc zwyczaje i obrzędy wigilijne tak długo, jak to tylko możliwe.